sobota, 28 kwietnia 2012

Tsunami

Praca,którą wykonuje ma to do siebie ,ze zawsze na początku jest chaos. Bez niego nic sie nie uda. Trzeba na początku przerzucić całe mnóstwo surowców ,żeby znależć właściwy materiał do wykonania konkretnego modelu. Albo odwrotnie. Nic nie jest z góry przesądzone. I to jest najlepsze w calym tym tworczym procesie.
 Nie lubie:" grzecznych"ciuchów o których jedyne co można powiedzieć to ,że "są tak równo zrobione".
    Lubię pewnego rodzaju dekonstrukcje. Bardzo czesto część ,która początkowo miała byc rękawem
służy mi jako np połowa tyłu lub przodu właśnie tworzonej dzianiny.Podobnie jest z szytymi modelami.
   Im dluzej tym się zajmuję tym większą zyskuję swobodę  i odwagę w szukaniu nietypowych rozwiązń.
     Gromadze przez lata rozne roznosci .Bo wszystko moze sie przydac.
   I jak mnie tak najdzie tworczy zapal to siegam do tych moich skarbow z sila tsunami.


   

piątek, 27 kwietnia 2012

Veni, vidi, vici

Weekend upłynął mi na wiosennych porządkach . Pojechałam do domu w Szczyrku sprawdzić czy zimne wiatry nie zniosły go z powierzchni ziemi.
Nie zniosły. Za to chyba złośliwie naniosły warstwy kurzu  do domu a do ogrodu dowody na to ,że wielu ludzi bardzo niezdrowo się odżywia.
  Czy wszystkie opakowania po czipsach z całej okolicy muszą właśnie do mnie przylecieć??!!!
  Walczyłam dzielnie i zwyciężyłam!
  Domek świeci czystością i czeka na gości.
Można go obejrzec na stronie www.bechatka.wszczyrku.pl
  Posadziłam krzewy  i drzewka owocowe-to tak z myślą o przyszłości,która nie zapowiada się różowo.
  Teraz powinnam pomyślec o żywym inwentarzu do kompletu.Zawsze marzyłam o posiadaniu kozy .
  Teraz raczej o ślicznej owieczce-żeby uwolniła mnie dodatkowo od konieczności koszenia trawy. 



czwartek, 19 kwietnia 2012

Paris..Paris..



  Paryż jest centrum europejskiej mody.Tutaj najszybciej nowe trendy prezentowane na licznych pokazach zostają wdrażane do produkcji.Wystarczy krótka wizyta w miejscach gdzie kumuluje się sprzedaż, żeby dokładnie wiedzieć jakie fasony i kolory są na topie.
  Polski rynek jest zazwyczaj opóżniony w stosunku do tego co proponuje się w Paryżu.
Mniejsza jest też gotowość na korzystanie z odmiennych od proponowanych w naszych sieciówkach modeli.
  Niby każdy chce mieć własny styl i nosić ciuchy, których inni nie mają. A kończą powielając to co nosi większość koleżanek.
  Nie mogę nijak zrozumieć młodych dziewczyn i kobiet, które boją się sukienek jak diabeł święconej wody. A szczytem wszystkiego jest w trzydziestoparo stopniowym upale dziewczyna w dżinsach.
  Mam ochotę podejśc i błagać:  załóż kieckę!!!! Załóż bo będziesz w niej wyglądała pięknie!!
Korzystaj i pokazuj co masz najlepszego w najbardziej kobiecym wydaniu.
  Dosyć przemowy. Zaczynam ględzić jak stary belfer.
  Dla poprawy nastroju zdjęcia rzeczy przywiezionych dwa tygodnie temu z Paryża.
  I tradycyjnie: można je kupić w Boskiej Dekadencji w Bielsku Białej ul. Głęboka 7 i  na aukcjach Allegro.













wtorek, 17 kwietnia 2012

Kwiatowo mi...

Najprostsza w formie tunika zyskuje kiedy staje się tłem dla tak pięknie namalowanych kwiatów. Takie efekty osiągam wpólpracując z Kasią Kozłowską. Bo to ona je wyczarowuje .Te prezentowane na zdjęciu tuniki są w rozmiarach dla puszystych Pań. Od kilku lat projektuję i produkuję odzież dla kobiet w dużych rozmiarach.Staram się,żeby moje kolekcje miały niepowtarzalny charakter.Postaram się je Wam pokazać w najbliższym czasie.






A wracając do kwiatów.W sklepie Boska Dekadencja przy ul. Głębokiej 7 w Bielsku Białej można tak pięknie malowane rzeczy kupić lub zamówić i wspólnie z nami stworzyć niepowtarzalny ciuch.

A tutaj macie piękne spódnice lub sukienki. Bo można je nosić na dwa sposoby. Normatywnie są w rozmiarze s ale faktycznie zmieści się w to i większa osoba.



poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Raz na różowo!

Najbardziej pociąga mnie sam proces tworzenia nowych rzeczy....zaczyna się od włóczki do której same rwą się ręce. Kawałka materiału, który może zamienić się we wszystko na co przyjdzie mi ochota.A najczęściej samą zaskakują mnie efekty moich działań. Mam w planie sweter a tu nagle okazuje się ,że lepszy będzie płaszczyk.Na przykład taki jak ten na zdjęciu. A jak sie powiedziało a to za chwilę  pomysły rodzą się jak króliki na wiosnę....





Taki plaszczyk wisi sobie teraz w sklepie Boska Dekadencja w Bielsku Białej ul. Głęboka 7  - może czeka na Ciebie?

środa, 11 kwietnia 2012

Początek...


Na mojej ulubionej ulicy w Częstochowie zadebiutowałam jako modelka. Wojtek Prażmowski - uznany fotograf uwiecznił moje dzianiny. Przejęta byłam straszliwie. Był to rok 1987.