Najbardziej pociąga mnie sam proces tworzenia nowych rzeczy....zaczyna się od włóczki do której same rwą się ręce. Kawałka materiału, który może zamienić się we wszystko na co przyjdzie mi ochota.A najczęściej samą zaskakują mnie efekty moich działań. Mam w planie sweter a tu nagle okazuje się ,że lepszy będzie płaszczyk.Na przykład taki jak ten na zdjęciu. A jak sie powiedziało a to za chwilę pomysły rodzą się jak króliki na wiosnę....
Taki plaszczyk wisi sobie teraz w sklepie Boska Dekadencja w Bielsku Białej ul. Głęboka 7 - może czeka na Ciebie?
Bardzo podoba mi się to co robisz. Sama jestem puszysta i nie lubię "konwencjonalnych" i "grzecznych" ciuchów. Gdy tylko będę w Bielsku odwiedzę Twój sklepik. Powodzenia życzę. Takich miejsc nam potrzeba.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie i dziekuje za uznanie.pozdrawiam
OdpowiedzUsuń